W styczniu 2019 r. autor czytał akta sprawy „Krystka”, po czym opisał najważniejsze wnioski w artykule w Onecie, zmieniając pokrzywdzonym personalia.
Zaatakowali go gdańscy prokuratorzy i sędziowie. Za ten artykuł grożą mu dwa lata więzienia, czyli o rok mniej, niż ma Krystek za zgwałcenie 16-latki