– Władze w Mińsku chcą, by na granicy doszło do zamieszek, a optymalnie, żeby udało się sprowokować polską Straż Graniczną do otwarcia ognia. Celem Łukaszenki jest doprowadzenie do konfliktu granicznego z Polską – mówi opozycjonista, który do lata 2020 r. był wysokim rangą urzędnikiem Administracji