Jako dziecko wychowane na Atari, PC-towe gry, gdy byłem starszy, w ogóle mnie nie kręciły (poza wyjątkami jak Doom, Warcraft po kablu na osiedlu czy Civilization), ale jedna wywarła na mnie szczególne wrażenie UFO: Enemy Unknown. Granie w nocy mogło przyprawić o palpitacje serca. Ktoś pamięta? 🙂