Piękny gest solidarności. Wczoraj w kawiarni „O’Petit” właściciel próbował uratować demonstrantów przed pałowaniem i aresztowaniami przez OMON. Tajniacy rozbili mu drzwi, siłą wtargnęli do kawiarni i wywlekli ludzi. W poniedziałek od rana w tym samym miejscu ustawiały się gigantyczne kolejki po kawę