3 tygodnie po złożeniu zawiadomienia do prokuratury na J. Kaczyńskiego, premier Morawiecki skierował do prac ustawę, która w praktyce działa wstecz i uniemożliwia dochodzenia praw Birgfellnerowi przed sądem.
Długo, ale konkretnie omówione przez Giertycha dlaczego jesteśmy już republiką bananową.