Śledczy mówią już o gigantycznym skandalu i niegospodarności w Miejskim Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji. Spalarnia osadów w oczyszczalni, za którą mieszkańcy Warszawy zapłacili 477 mln zł, nigdy nie działa poprawnie. Przez wiele lat paskudne osady rozwożono ciężarówkami po całej Polsce.