W czwartek wczesnym popołudniem w Bystrzycy Kłodzkiej na Dolnym Śląsku młodzi mężczyźni znaleźli na ulicy kota, który nie miał skóry na sporej części tylnej łapy oraz naderwaną skórę na grzbiecie. Wyglądał na celowo oskórowanego. Mężczyźni powiadamiali służby, ale nikt nie zareagował właściwie.