Po wyjściu z aresztu ksiądz Piotr M. wrócił do miejscowości, w której molestował dwie niepełnosprawne intelektualnie dziewczynki. Mieszkańcy powitali go jak bohatera. – Przywitali go jak papieża. Kolejny raz czujemy się upokorzone. Znów musimy przez to przechodzić – mówią matki dziewczynek,