Słynny już „etatowy świadek koronny”, pomówił policjanta, który trafił na 7 miesięcy do aresztu. Co ciekawe pani prokurator wiedziała, że nie można ufać Ramzesowi, jednak i tak nie potwierdziła zeznań, chciała jedynie osiągnąć kolejny sukces niszcząc życie niewinnym osobom.