Policyjne wnioski o ukaranie za udział w zgromadzeniu w czasie epidemii upadają w polskich sądach. Policja blokuje marsze, zamyka ludzi w kotłach i rozdaje mandaty twierdząc, że zgromadzenia spontaniczne w czasie epidemii są nielegalne. To nieprawda. Sądy nie zostawiają suchej nitki na wnioskach.