Ceny mieszkań – szczególnie w dużych miastach – rosną w takim tempie, że deweloperom opłaca się zrywać umowy z klientami i sprzedawać mieszkania za wyższą cenę nowym chętnym. Klient zostaje ze zwróconą zaliczką, mieszkanie, które miało być jego, dostaje ktoś z grubszym portfelem.