Były dowódca GROM: „Dzisiaj przy polskiej granicy mamy 30 migrantów, a jeżeli stworzymy to przejście, ten szlak, to jutro będzie 300, a za miesiąc 3 tys. ludzi, których Łukaszenka będzie przerzucał na terytorium UE, używając ich jako żywej broni”. – Do tego nie można dopuścić – mówił.