Brak autoprzyzwolenia na przeżywanie emocji, lęk przed udaniem się po pomoc i ucieczka w używki to mieszanka, która musi prowadzić do tragedii. Mężczyźni boją się stygmatyzacji związanej z zaburzeniami psychicznymi i słabością. Innymi słowy, boją się wypadnięcia poza ramy wizji męskości.