Limuzyna ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka jechała trasą z Lublina do Warszawy aż 180 km/h. Kierowca miał złamać obowiązujące przepisy, przekraczając dopuszczalną prędkość o kilkadziesiąt kilometrów. Inni kierowcy uciekali na bok. Bo ograniczenia są dla plebsu.