Zgodnie z kartą ratowniczą schładzanie prowadzono przez godzinę, kolejno ponownie dokonano kontroli instalacji elektrycznej kamerą termowizyjną i pirometrem. Co więcej, procedury nakazują, aby po zakończeniu akcji gaśniczej samochód znajdował się przez 48h pod obserwacją. „Pilnowali go policjanci”