Jeśli taką etykę wykłada prof. Jan Hartman swoim studentom na UJ, to ja już się nie dziwię, żę mamy taką młodzież. W swoim poście Hartman pisze: „Jerzy Stuhr – wielki aktor – pojechał na gazie. Najadł się wstydu. Na szczęście nic się nikomu nie stało. Do Sejmu nie startuje, więc raczej po temacie.”