W ujęciu rządowej TV Sikorski to karierowicz, bufon i niemalże rosyjski agent, który zdradził prawicę dla własnych korzyści. Film miał rzekomo ujawniać niewygodne sekrety Sikorskiego. Zamiast tego widzowie zobaczyli materiał sklejony z półprawd, uproszczeń, przemilczeń, a także zwykłych insynuacji.