jak każda proekologiczna w deklaracjach w realu ma głęboko w poważaniu plebs, który ma słuchać się elyt, ograniczać CO2, jeździć na rowerach i zbiorkomem, zapomnieć o wakacjach poza własnym domem, żreć robaki i używać prądu 2 godziny dziennie i to tylko w dniach kiedy świeci słońce lub wieje wiatr