Nawet Sebastian Piton zrezygnował z współpracy z Sykulskim. Jawnie prorosyjskie wpisy zamieścił w sobotę wieczorem na Twitterze Leszek Sykulski, lider antyukraińskiego Polskiego Ruchu Antywojennego. Potem je wykasował. Kilka godzin później stwierdził, że włamano się na jego konto.