W rozmowie Piotrem Czabanem: „Proszę zapomnieć o referendum, to w ogóle jest nic nie warte, dlatego, że nie ma nad czym referendować. Sprawa jest oczywista […] Spytam się, co to w takim razie za problem, żebyśmy mieli przyjąć nawet 10 czy może nawet 50 tysięcy, tyle ile potrzeba […]”