Zbigniew Ziobro pomawia stołeczne sądy o bandyckie wyroki, bo umorzyły sprawę ataku na furgonetkę antyaborcyjną. Jest prawnikiem, ale wszystko mu się pomieszało. Postanowienie sądu myli z wyrokiem, umorzenie z uniewinnieniem i przekręcił nawet nazwisko neo-sędziego.