Studentki złożyły pozew przeciw transpłciowej „kobiecie”. Uważały, że ich organizacja jest kobieca, a ponadto skarżyły się na to, że ich „koleżanka” regularnie je podgląda i ma erekcję. Sąd jednak odrzucił pozew, a dodatkowo miał problemy z uznaniem, co to właściwie znaczy „kobieta”.