w tym dniu na Polaków pod cmentarzami czekała kłódka w bramie, dozorcy i policja. Sprzedawcy świeżych kwiatów ponieśli niemałe straty, a wydany na tą okazję utwór Kazika wywołał także niemałe zamieszanie i doprowadził do kolapsu zespołu redakcji Programu III Polskiego Radia.