Ludzie odcięci od światła. Bezradni wobec brutalnej siły Rzeczpospolitej Polskiej Deweloperskiej. W majestacie prawa i pod urzędniczym nadzorem można dziś niszczyć cudzą własność, dewastować miasta i bezkarnie rujnować ludzkie życie.
Ludzie odcięci od światła. Bezradni wobec brutalnej siły Rzeczpospolitej Polskiej Deweloperskiej. W majestacie prawa i pod urzędniczym nadzorem można dziś niszczyć cudzą własność, dewastować miasta i bezkarnie rujnować ludzkie życie.